Mężczyzna poszkodowany w wyniku zawalenia kamienicy w Sosnowcu jest w stanie ciężkim ale stabilnym.
80-latek z rozległymi oparzeniami ciała trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Obecnie znajduje się na oddziale chirurgicznym.
— Rany są rozległe — mówi Mariusz Nowak, dyrektor szpitala.
Mężczyzna został wyciągnięty spod gruzów przez strażaków. To on przekazał funkcjonariuszom informacje o tym, że w chwili zawalenia budynku, w mieszkaniu była także jego żona. Niestety kobiety nie udało się jej uratować. Jej ciało znaleziono pod gruzami budynku po północy.
Prawdopodobną przyczyną zawalenia kamienicy był wybuch butli gazowej. Pod gruzami znaleźli się jedyni mieszkańcy budynku, starsze małżeństwo.
Obecnie na miejscu działają strażacy. Teren jest odgruzowywany. Trwa także stabilizacja sąsiednich ścian. Na czas prowadzenia akcji z zagrożonych budynków ewakuowano 12 osób. Na miejsce akcji ratunkowej wezwano przedstawiciela Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Powrót lokatorów do mieszkań będzie możliwy po przeprowadzeniu ekspertyzy i dopuszczeniu budynków do użytkowania. Dla ewakuowanych zabezpieczono lokale zastępcze.
Autor: Mata Dobrowolska /rs/