Teren, na którym doszło do sobotniego wybuchu kamienicy w Sosnowcu został przygotowany do dalszych oględzin śledczych.
Praca służb była tam niebezpieczna. Najprawdopodobniej po wybuchu butli z gazem zawaliła się część budynku. Pod gruzami zginęła kobieta, jej mąż trafił do Centrum Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Wciąż nie ma wyników sekcji zwłok 78-latki. Tamtejsza prokuratura poinformowała, że biegli poprosili o dodatkowe badania histopatologiczne. Mają one jasno określić przyczynę zgonu.
Autor: Łukasz Kałuża/ds