Bez medali, ale z momentami sporych emocji w walce biathlonistek właśnie o strefę medalową, upłynął kolejny dzień w Pjongczang.
W zjeździe najlepszym alpejczykiem był Norweg Svindal. Michał Kłusak zajął ostatnie miejsce, stracił do zwycięzcy 5 minut.
W slalomie gigancie kobiet wygrała Michaela Schiffrin. Polka Maryna Gąsienica-Daniel była 27.
W drużynowej, sztafetowej, rywalizacji saneczkarzy Polacy, tak jak przed czterema laty w Soczi, uplasowali się na 8. miejscu. Wygrali Niemcy.
W treningach skoczków dobrze spisali się Stoch i Kubacki, gorsze rezultaty swoich serii treningowych miał Piotr Żyła. W piątek skoczkowie, w składzie: Kubacki, Kot, Stoch i Hula, wystartują w kwalifikacjach do konkursu sobotniego na dużej skoczni.
W biegu narciarskim na dystansie 10 km techniką dowolną pań, Sylwia Jaśkowiec była 24., Ewelina Marcisz 42. a Martyna Galewicz 64. Wygrała Norweżka Ranghild Haga. Nasze biathlonistki miały spore szanse na medal, bowiem po 3 strzelaniach prowadziła Weronika Nowakowska, ale w ostatniej serii na strzelnicy miała, niestety, dwa pudła. Tylko raz pomyliła się podczas strzelania Monika Hojnisz i uzyskała bardzo dobre 6. miejsce na mecie. Nowakowska była 21., Guzik 52. a Gwizdoń 83. Zawody wygrała Szwedka Oeberg.
Autor: Jerzy Góra /rs/
