Nie żyje górnik kopalni Murcki-Staszic. To już czternasty wypadek w górnictwie od początku roku.
— Do zdarzenia doszło w wyrobisku górniczym na poziomie 500 metrów — powiedział rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, Tomasz Głogowski. Pracownik kopalni odbywał poranną zmianę. Mężczyzna został wciągnięty pomiędzy taśmę a wspornik zabudowany za bębnem napędowym. Lekarz stwierdził zgon.
Górnik miał 49 lat. Osierocił 14-letniego syna.
Autor: Paulina Kurek /pg/