Chorzowska prokuratura wyjaśnia sprawę wczorajszych zajść w urzędzie miasta w Świętochłowicach.
— Chodzi o kampanię wyborczą przed 2 turą. Wczoraj wieczorem w magistracie pojawiła się policja —informuje rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej Marta Zawada-Dybek.
Prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, chce złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie wczorajszych zajść w urzędzie miasta. Jego zdaniem osoby popierające jego kontrkandydata Daniela Begera naruszyli porządek publiczny i prowadzili okupację budynku i agitację wyborczą. Według prezydenta zdarzenia, które miały miejsce w budynku związane były z kopertowaniem listów od wybranych radnych do mieszkańców w celu podziękowania za dokonany wybór.
— Nie były to materiały wyborcze i nie była to też forma jakiekolwiek agitacji wyborczej ani też żadne działania niezgodne z prawem - zapewnia obecny prezydent.
Zdaniem stowarzyszenia "Przyjazne Świętochłowice" Daniela Begera służby zostały zawiadomione z powodu podejrzenia zorganizowania w urzędzie drukarni materiałów wyborczych Dawida Kostempskiego.
Sprawę zbadają śledczy a mieszkańcy Świętochłowic zagłosują ponownie 4 listopada
Autor: Łukasz Kałuża/ds