Żywiec, Rybnik i Pszczyna to jedne z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, w ciągu roku dopuszczalnych jest 35 dni z podwyższonym poziomem stężenia pyłu zawieszonego. W Rybniku normy te zostały przekroczone już w marcu tego roku.
— Miasto traktuje ten problem bardzo poważnie — mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rybniku.
W ciągu ostatnich 4 lat miasto wydało ponad 75 mln złotych na wymianę źródeł ogrzewania, dotacje dla mieszkańców oraz termomodernizacje. Mieszkańcy Rybnika wciąż jednak odczuwają skutki złej jakości powietrza szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Z kolei Żywiec, lider poprzedniego niechlubnego zestawienia spadł na 4. miejsce w Unii Europejskiej. Według raportu nie jest już również najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce. Ten tytuł przejęło Opoczno.
— Problem smogu mieszkańcy Żywca zaczęli traktować poważnie. W mieście od kilku lat konsekwentnie i kompleksowo walczymy ze smogiem — przyznaje Mariusz Hujdus, rzecznik Urzędu Miejskiego w Żywcu.
Dodatkowo w każdej z dzielnic zamontowano czujniki monitorujące jakość powietrza. - Wiele jest jeszcze do zrobienia, tu jednak potrzebne są jednak rozwiązania systemowe w skali kraju - dodaje rzecznik.
Niechlubny ranking 50 miast z najgorszym powietrzem, opublikowany przez Światową Organizację Zdrowia, obejmuje aż 36 polskich miejscowości. Wysoko na liście znalazły się miasta, znajdujące się na terenie województwa śląskiego, m.in. Wodzisław Śląski, Bielsko-Biała, Sosnowiec, Zabrze, Gliwice, czy Dąbrowa Górnicza. Najgorzej jest jednak w Żywcu, Rybniku oraz w Pszczynie. Polska jest trzecim najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie, ponad 70% polskich miast przekracza normy jakości powietrza. Gorszej jest tylko w Turcji i w Bułgarii.
Autor: Małgorzata Lachendro, Katarzyna Graboń/ds/ml/