Dwie oświatowe centralne związkowe odrzuciły propozycje rządu, "Solidarność" zdecydowała się zawrzeć porozumienie - poinformowała reprezentująca rząd w rozmowach z nauczycielami wicepremier Beata Szydło. To wynik rozmów ostatniej szansy w Centrum "Dialog" przed zapowiadanym na poniedziałek przez Związek Nauczycielstwa Polskiego bezterminowym strajkiem w oświacie.
Beata Szydło dziękowała "Solidarności" za zawarcie porozumienia. "Jest to sukces, bo pokazaliśmy, że można podpisać porozumienie, które daje dobrą szansę i perspektywę na przyszłość" - oceniła wicepremier. Beata Szydło jednocześnie deklarowała, że pozostaje otwarta na rozmowy z pozostałymi dwiema centralami związkowymi. Jak mówiła, jeśli centrale związkowe zwrócą się z prośbą o to, rząd jest gotów na kontynuowanie dialogu, bo - jak zaznaczyła - jest to potrzebne polskiej szkole.
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych oczekiwały 30 procentowej podwyżki dla nauczycieli w tym roku. Miałaby być rozłożona na dwie raty. Rząd proponował dotychczas, poza paktem społecznym dla oświaty, między innymi podwyżka o ponad 9 procent od września, skrócenie ścieżki awansu zawodowego i ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo w wysokości minimum 300 złotych. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiadał rozpoczęcie od jutra bezterminowego strajku w oświacie. Rząd deklarował, że egzaminy szkolne się odbędą nawet jeśli nie będzie porozumienia.
/iar/