Paweł Fajdek został w katarskiej Dosze mistrzem świata w rzucie młotem.
Polak w najlepszej próbie uzyskał 80 metrów i 50 centymetrów. To jego czwarty z rzędu tytuł mistrzowski. Drugi był Francuz Quentin Bigot (78,19 m), a trzeci Węgier Bencze Halász (78,18 m). Poza podium nieoczekiwanie drugi z reprezentantów Polski - Wojciech Nowicki, który z wynikiem 77 metrów i 69 centymetrów zajął czwarte miejsce. Do medalu zabrakło mu niespełna pół metra.
Jednak Wojciech Nowicki ostatecznie zdobył jednak brązowy medal. Reprezentacja Polski złożyła bowiem apelację w sprawie pierwszego rzutu Węgra Bence Halasza, którym zapewnił sobie brąz. Po ponownej analizie sędziowie zauważyli, że Halasz spalił tę próbę. Ponieważ protest jednak polskiej ekipy został złożony po konkursie, a Węgier nie miał możliwości poprawienia się, jury zdecydowało o przyznaniu dwóch brązowych medali - jednego dla Halasza, drugiego dla Nowickiego.
Dzięki sukcesowi Nowickiego, Polska na tych mistrzostwach ma już cztery medale - złoto, srebro i dwa brązowe.
Po pierwszym dniu dziesięcioboju dwunasty jest Paweł Wiesiołek (4150 pkt). Prowadzi Kanadyjczyk Damian Warner (4513 pkt).
Do finału pchnięcia kulą awansowała Paulina Guba. Polka, czyli aktualna mistrzyni Europy, uzyskała 18 metrów i 4 centymetry, zajmując w kwalifikacjach dwunaste miejsce - ostatnie premiowane awansem. Odpadła Klaudia Kardasz, która pchnęła 17,79 i była piętnasta.
W półfinale na 400 metrów przez płotki z rywalizacją pożegnała się Joanna Linkiewicz. Polka uzyskała najlepszy wynik w sezonie - 55,38 sekundy. Był to 14. czas półfinału, który pozwolił jej wywalczyć kwalifikację na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio.
W kwalifikacjach rzutu dyskiem odpadła Daria Zabawska. Polka rzuciła 57 metrów i 5 centymetrów i była 22.
Na środę zaplanowano trzy finały. Oprócz finału rzutu młotem mężczyzn, dwie konkurencje biegowe - na 200 metrów kobiet złoto zdobyła Brytyjka Dina Asher-Smith (21,88 sek.), a na 110 metrów przez płotki triumfował Amerykanin Grant Holloway (13,10 sek.)
/iar/mm/
