Niska frekwencja we wczorajszych wyborach do Parlamentu Europejskiego dziwi śląskich polityków.
Szymon Klimczak z Solidarnej Polski uważa, że trudno mówić w tym przypadku o demokracji w Polsce.
Poseł Marek Balt z SLD zdziwiony jest także wyborami mieszkańców Śląska.
Witold Klepacz z Twojego Ruchu także jest zaniepokojony taką sytuacją.
Alojzy Gąsiorczyk z PSL uważa, że o efektach wyborów nie decyduje sama kampania.
Innego zdania jest Wojciech Szarama z PiS.
W województwie śląskim najwięcej głosów zdobył Jerzy Buzek. Poza Buzkiem mandaty w regionie zdobyli Jan Olbrycht, Bolesław Piecha, Adam Gierek i Marek Plura.
Autorzy: Łukasz Kałuża, Jacek Filus