Ratownicy Jurajskiej Grupy GOPR dotarli do grotołaza, który utknął w Jaskini Wszystkich Świętych w Sokolich Górach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Do zdarzenia doszło po południu. Poszkodowany był przytomny, doznał kilku złamań. Na początku akcji ratowniczej nie wiadomo było, jak zostanie wydobyty na powierzchnię, powiedział Marcin Pudło z częstochowskiej straży pożarnej.
Teren w miejscu wypadku jest mocno nachylony, jest dużo skał. Mężczyzna spadł z wysokości kilku metrów i znalazł się na głębokości około 60 metrów.
Ratownikom udało się poszerzyć wejście pod ziemią do jaskini, aby poszkodowany mógł zostać wydobyty.
Poszkodowany jest w stanie stabilnym. Został przetransportowany do szpitala. Ma złamane barki, obojczyk i rękę. W akcji wzięli udział członkowie Jurajskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz kilka zastępów straży pożarnej.
Autor: Łukasz Kałuża /rs/