Wstępna analiza przyczyn wypadku już jest a szczegółowa, będzie za kilka miesięcy. Prokuratura w Bielsku-Białej prowadzi śledztwo w sprawie sobotniej katastrofy awionetki, w której zginęły dwie podróżujące nią osoby, pilot oraz pasażer.
Jak informuje Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji, eksperci ustalili prawdopodobną przyczynę wypadku.
Po katastrofie pojawiły się głosy, że służby ratownicze zareagowały za późno i nie było wsparcia psychologicznego dla rodzin ofiar. Zdecydowanie zaprzecza temu rzeczniczka policji.
Samolot prowadzony przez doświadczonych pilotów latał nad miastem w celu wykonania zdjęć lotniczych z imprezy odbywającej się w miejscowej szkole. Jedną z ofiar katastrofy jest rodzic jednego z dzieci uczestniczących w imprezie.