Ojciec zostawił dziecko w aucie na kilka godzin, trzyletnia dziewczynka zmarła.
— Do tragedii doszło w Rybniku — mówi rzeczniczka miejscowej policji Aleksandra Nowara.
Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego dodała, że trudno nawet wyobrazić sobie, co przeżywa rodzina.
Profesor Skrzypulec-Plinta zwraca także uwagę, że przy temperaturach panujących w ciągu dnia na dworze do tragedii może dojść w ciągu kilku chwil.
Trzyletnia dziewczynka około ośmiu godzin przebywała w szczelnie zamkniętym samochodzie. Dziecko zmarło najprawdopodobniej od upału. Szczegóły ustali sekcja zwłok.
Ojciec dziewczynki wczoraj trafił do szpitala psychiatrycznego, jest w szoku.
Autorzy: D. Stabik, E. Kosałka-Passia, J. Zawartka