Spór zbiorowy trwa w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Częstochowie. Związki zawodowe domagają się podwyżek.
Część taboru została oflagowana. Choć wśród pracowników pojawiają się głosy o wprowadzeniu strajku ostrzegawczego, a następnie generalnego, Jacek Gawroński z NSZZ Solidarność przy MPK w Częstochowie uspokaja, że związkowcy nie chcą go wprowadzać.
Związkowcy żądają podwyższenia podstawowej płacy o ponad 4,5 procent. Zdaniem prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Częstochowie, Romana Bolczyka, spółka nie ma na to pieniędzy.
Spór zbiorowy w Częstochowskim MPK trwa od ubiegłego roku. Firma zatrudnia prawie 800 pracowników. Ponad połowa zrzeszona jest w jednym z czterech działających w niej związków zawodowych.
Autor: Krzysztof Słabikowski