Dwie osoby poszkodowane w wyniku wybuchu gazu w bloku mieszkalnym w Zabrzu, jedna w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia.
- Trwa zabezpieczania miejsca - mówi Sebastian Bijok z zabrzańskiej policji. Na miejscu pracuje kilkanaście zastępów straży pożarnej. Wybuch nastąpił w mieszkaniu na drugim piętrze.
Przed blokiem pojawili się okoliczni mieszkańcy, powiedzieli naszemu reporterowi, że huk wybuchu był słyszalny na co najmniej kilkaset metrów. Z bloku ewakuowano kilkadziesiąt osób, część musiało zejść po strażackich drabinach.
Część mieszkańców zabrzańskiego bloku, w którym doszło do wybuchu gazu nie wróci dziś do mieszkań. Taka jest decyzja inspekcji budowlanej. - Pękły ściany nośne budynku - mówi szef komendy miejskiej straży pożarnej Tomasz Bajerczak.
Autor: Marcin Rudzki /as/