Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie wycinki stuletnich kasztanowców, które rosły przy ulicy Raciborskiej w Katowicach.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku firma deweloperska prowadząca prace na działce przy ulicy Mikołowskiej usunęła drzewa znajdujące się na miejskim terenie. Radny miejski, Łukasz Borkowski złożył wówczas zawiadomienie na policję o kradzieży drewna. Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ nie dopatrzyła się jednak znamion czynu zabronionego, podkreślając m.in. że "osoby które dokonywały wyrębu działały w przekonaniu, że następuje to w zgodzie z decyzjami administracyjnymi" - powiedział Radiu Katowice radny.
Prokurator w uzasadnieniu zaznaczył, że karę pieniężną za usunięcie drzewa bez niezbędnego zezwolenia, wymierzyć może prezydent miasta.
Autor: Samuel Baron