— Po wczorajszej katastrofie boeinga 777 dotychczasowy konflikt na wschodzie Ukrainy może stać się międzynarodową sprawą — uważa doktor Robert Rajczyk, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Stanowisko w sprawie zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych zabierają największe państwa świata. Według niektórych opinii odpowiedzialność za katastrofę mogą ponosić separatyści z terenu wschodniej Ukrainy.
Jak zaznacza doktor Robert Rajczyk, być może w ten sposób separatyści chcieli zaistnieć.
Jak dodaje Rajczyk, ta sprawa powinna zostać rozwiązana na forum międzynarodowym.
Na pokładzie zestrzelonego boeinga 777 znajdowało się 298 osób. Katastrofy nikt nie przeżył.
Autor: Aleksandra Gruszczyńska