To ostatni ciepły weekend sierpnia. W poniedziałek nadejdzie jesienna pogoda. Jak mówi synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska, dziś na północy i wschodzie kraju, a także w górach, mogą pojawiać się burze.
Pogodniej będzie na południowym zachodzie, tam także najcieplej. „Temperatura maksymalna wyniesie od 20-21 stopni na wschodzie i północnym wschodzie, przez około 22-23 stopni w centrum, do 25 stopni na południowym zachodzie. Natomiast nad morzem i na Podhalu 18-19 stopni” - informuje Ewa Łapińska.
Najbliższa noc z mgłami w całym kraju. „Lokalnie widzialność może być ograniczona do 300 metrów” - zapowiada synoptyk. Jak dodaje „niedziela będzie ostatnim tak ciepłym dniem sierpnia”. „Tego dnia spodziewamy się od 21-22 stopni na wschodzie, przez 25-27 w centrum, do 28-29 stopni na południowym zachodzie. Chłodniej nad morzem i Podhalu - tam maksymalnie do 22 stopni” - mówi Ewa Łapińska. W niedzielę po południu od zachodu zacznie napływać niż, miejscami może zagrzmieć. „Na Dolnym Śląsku spadnie od 20 do 25 litrów deszczu na metr kwadratowy, natomiast na Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolskie - do 15 litrów na metr kwadratowy. Wieczorem opady będą zbliżały się do centrum i na wschód kraju” - dodaje Ewa Łapińska.
W poniedziałek padać będzie już w całej Polsce, znacznie się ochłodzi. Miejscami temperatura nie przekroczy 15 stopni Celsjusza.
Autor: IAR /as/
