Ukradł defibrylator zamontowany na budynku jednej z firm w centrum Częstochowy.
Defibrylator to urządzenie ratujące życie człowieka, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. W chwili zatrzymania 22-latek był pijany - mówi rzeczniczka częstochowskiej policji podkomisarz Sabina Chyra-Giereś.
Za kradzież z włamaniem mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Autor: Agnieszka Loch/pm/