Ponad 160 razy śląscy strażacy wyjeżdżali w ciągu ubiegłej doby do interwencji.
Wszystko z powodu intensywnych opadów jakie nawiedziły nasz region. Zalane zostały przede wszystkim piwnice i ulice. Strażacy poza wypompowywaniem wody zajmowali się także połamanymi przez silny wiatr drzewami. Na rzekach naszego województwa odnotowano także wzrosty stanów wody wywołane opadami. Na szczęście nigdzie nie zostały przekroczone stany ostrzegawcze i alarmowe.
Dziś możliwe są jednak dalsze wzrosty stanów wody. Alarm przeciwpowodziowy nadal obowiązuje na terenie gminy Radziechowy-Wieprz w powiecie żywieckim.
Autor: Monika Krasińska