Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o spowodowanie niespełna tydzień temu tragicznego wypadku w Wilamowicach koło Bielska-Białej, w którym zginęła 18-latka a 4 inne osoby trafiły do szpitala.
— Poszukiwania prowadzone była na szeroką skalę — wyjaśnia Elwira Jurasz z bielskiej policji.
Zatrzymany 20-latek jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzuty.
Autor: Marcin Rudzki