W ciągu kilku dni gliwicka prokuratura okręgowa prześle do sądu odwołanie od wyroku uniewinniającego pięciu pracowników ING Banku Śląskiego.
Są oni oskarżeni o oszukiwanie klientów przy zawieraniu umów na tak zwane opcje walutowe. Według śledczych, pięciu bankowców z placówek banku w Rybniku i Jastrzębiu Zdroju nie powiadomiło klientów o ryzyku transakcji i w ten sposób wprowadzili ich w błąd, co skutkowało olbrzymimi stratami. Trzy podmioty, których dotyczył proces, w wyniku zawierania takich umów straciły ponad 10 mln. zł. Jedna ze spółek musiała z tego powodu ogłosić upadłość. Dwie pozostałe zawarły z bankiem ugody i stanęły przed koniecznością spłaty zobowiązań. Prokuratura w odwołaniu chce zarzucić sądowi I instancji obrazę przepisów prawa i błąd w ustaleniach faktycznych.
Wyrok w I instancji zapadł w kwietniu br. przed rybnickim wydziałem zamiejscowym Sądu Okręgowego w Gliwicach. Uzasadniając uniewinnienie sąd wskazał, że straty właścicieli firm nie były wynikiem działania oskarżonych, lecz gwałtownego wzrostu ceny euro. Przestępstwo oszustwa cechuje umyślność i działanie w bezpośrednim celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w tym przypadku tak nie było, przekonywał wtedy sędzia. Apelację prokuratury rozpozna Sąd Apelacyjny w Katowicach.
Autor: Monika Krasińska