Po około 20 godzinach oczekiwania, turystom z katowickiego lotniska udało się odlecieć do Grecji.
— Powodem opóźnienia była awaria samolotu — mówi Piotr Adamczyk z pyrzowickiego lotniska.
Pierwsi turyści mający lecieć feralnym lotem pojawili się na lotnisku już w nocy z soboty na niedzielę. Odlecieli dopiero około godziny 23:00.
Autor: Łukasz Kałuża