Przedstawiciele wielu śląskich gmin udają się do stolicy, gdzie w samo południe w gmachu Sejmu RP przeprowadzone zostanie wysłuchanie publiczne w sprawie wywłaszczeń i przymusowych wysiedleń związanych z planowaną budową Kolei Dużych Prędkości.
Przedsięwzięcie prowadzić ma do Centralnego Portu Komunikacyjnego - inwestycji, która od miesięcy budzi wiele wątpliwości i sprzeciw mieszkańców.
— Sprawa szczególnie dotyka Śląska, na którym ogromne zagęszczenie ludności powoduje, że nie ma właściwie miejscowości i terenu, na którym nie byłoby potencjalnych poszkodowanych. W pociągu relacji Katowice-Warszawa jest Ewa Chmielorz — radna Mikołowa, która broni m.in. sołectwa Mokre — Osoba, która będzie dotknięta wywłaszczeniem, zostaje wyrzucona na bruk. To nie są czcze słowa. Ustawa mówi o tym, że czas na oddanie nieruchomości, wydanie nieruchomości to 120 dni od daty otrzymania decyzji o lokalizacji inwestycji. A odszkodowanie za wywłaszczenie może zostać wypłacone nawet i później. I to w wysokości 80% odszkodowania. Kolejna rzecz krzywdząca, niesprawiedliwa to wycena nieruchomości, ponieważ będzie ona wyceniana na zasadach rynkowych, nie na zasadach odtworzeniowych — dodaje.
Mikołów Mokre do teren, na którym prócz gospodarstw rolnych i nowych osiedli, znajduje się m.in. Śląski Ogród Botaniczny - miejsce, w którym pielęgnuje się i odtwarza coraz rzadsze gatunki roślin.
Publiczne wysłuchanie w Sejmie ma rozpocząć się o 12:00.
Autor: Jadwiga Woźnikowska /mf/