Zatrzęsło na Śląsku. Aż w czterech kopalniach wczoraj wieczorem i w nocy miały miejsce wstrząsy.
Największy z nich odnotowano w Kopalni "Wujek" Ruch Śląsk, poinformowała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego, Jolanta Talarczyk.
Ten wstrząs odczuli najbardziej mieszkańcy katowickich Panewnik. Mniejsze wstrząsy odnotowano w kopalniach Ziemowit w Lędzinach i Piast w Bieruniu. Najsłabszy był w kopalni Mysłowice-Wesoła, choć to właśnie w związku z nim najwięcej ludzi zadzwoniło do Wyższego Urzędu Górniczego.
— Wstrząsy związane z działalnością kopalń zdarzają się na Śląsku często, choć i tak rzadziej niż kiedyś — zaznacza Talarczyk.
Żaden z odnotowanych wczoraj wstrząsów nie spowodował uszkodzeń w kopalniach. Żaden z górników nie został także poszkodowany. Teraz przedstawiciele kopalń będą sprawdzać ewentualne skutki na powierzchni: stan wodociągów, gazociągów i możliwe uszkodzenia budynków.
Autor: Dorota Stabik