W gminie Opatów w powiecie kłobuckim trwają przygotowania do popołudniowej rekonstrukcji bitwy z końca II Wojny Światowej.
"A więc wojna..." - pod takim hasłem odbyło się plenerowe widowisko historyczne - w tym roku jubileuszowe, bo organizowane po raz dziesiąty.
Wśród ponad 100 rekonstruktorów będzie ksiądz Maciej Woszczyk ze stowarzyszenia Helle Berg w Opatowie.
Oprócz rekonstrukcji bitwy, była to też okazja do obejrzenia militariów, a także dobrej zabawy, bowiem w programie przewidziano występy artystyczne i atrakcje dla dzieci.
Wydarzeniu patronowało Radio Katowice, które gościło w Opatowie.
Miejsce rekonstrukcji przypomina, że we wrześniu 1939 roku był to punkt obserwacyjny Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Rozpoznanie sił niemieckich nacierających 1 września w kierunku Mokrej, jakie przeprowadzono wówczas na Górze Opatowskiej pozwoliło Wojsku Polskiemu prowadzić skutecznie słynną bitwę pod Mokrą. Choć Wołyńska Brygada Kawalerii musiała się po krwawych walkach wycofać, to Niemcy ponieśli dotkliwe straty.
W kwietniu 1945 roku 2. Armia WP, dowodzona przez gen. Karola Świerczewskiego brała udział w kilkudniowej bitwie z niemieckimi wojskami Grupy Armii "Mitte". Zła ocena sytuacji oraz błędy w dowodzeniu 2. Armią spowodowały ogromne straty po stronie polskiej.
Znamy dobrze ogólne fakty, daty, liczbę żołnierzy biorących udział w bitwie, dowódców, ale wciąż nie mamy pełnego jej obrazu. W latach PRL walki pod Budziszynem przedstawiano jako kolejną bitwę zakończoną zwycięstwem. Pisano o niej niewiele, część informacji zniekształcono, inne pominięto, przemilczano. Dziś wiemy, że bitwa zakończyła się klęską 2. Armii Wojska Polskiego.
Autor: Krzysztof Słabikowski, Zdzisław Makles, Mateusz Franczyk /pg/mf/