Katowicki Klub Wysokogórski chce wybudować pomnik upamiętniający tragicznie zmarłych himalaistów.
Chodzi między innymi o Jerzego Kukuczkę,czy Rafała Chołdę.
— Taki obelisk to dla nas szansa, by chociaż symbolicznie pożegnać się z naszymi bliskimi — mówi Izabela Hajzer, żona zmarłego tragicznie dwa lata temu w Karakorum Artura Hajzera.
— W ten sposób chcemy symbolicznie uhonorować naszych klubowych kolegów, którzy swoim życiem pisali historię himalaizmu — wyjaśnia Walenty Nędza z katowickiego Klubu Wysokogórskiego.
Monument ma znajdować się na jednym ze skwerów katowickiego Parku Kościuszki. Obecnie działacze katowickiego Klubu Wysokogórskiego zbierają pieniądze na jego budowę.
Autor: Marcin Rudzki
Więcej o projekcie można znaleźć na stronie Pasja Gór.