Wierni Kościoła katolickiego wybierają się dziś do świątyni z palmami.
Jak mówi Anna Grabińska-Szczęśniak, etnograf z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, dawniej elementy tworzące palmę były skrupulatnie dobierane.
Później, już po poświęceniu, palmę wykorzystywano na różne sposoby. Jakie? Zdradza Anna Grabińska-Szczęśniak, etnograf z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
Nigdy jednak – według wierzeń ludowych – nie można jej było po prostu wyrzucić, ponieważ była poświęcona. Najczęściej rok później taką palmę spalano, a powstały popiół wykorzystywano podczas obrzędów Środy Popielcowej.
Autorka: Agnieszka Baron-Twarkowska /abt/
Sobota, czyli dzień pogrzebu papieża Franciszka, będzie dniem żałoby narodowej