Pacjent, który trafił do siemianowickiej oparzeniówki, znajduje się w stanie zagrażającym życiu.
Jak przekazał Radiu Katowice Mariusz Nowak, dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń, pacjent uległ licznym poparzeniom.
Poparzenia wynoszą ponad 60% powierzchni ciała.
Jak mówi chirurg plastyk z siemianowickiej oparzeniówki, dr n. med. Teresa Barnat Wiśniewska, pacjent jest w ciężkim stanie.
Do szpitali po wybuchu kamienicy w centrum Katowic trafiły jeszcze 4 osoby. Według informacji jakie przekazała wcześniej Marta Malik, rzeczniczka wojewody, ich stan pozostaje stabilny.
Autorzy: Łukasz Szwej, Joanna Opas