W najbliższą niedzielę odbędą się wybory samorządowe.
Największa zmiana w ordynacji dotyczy wyborów samorządowych do rad gmin, które nie są miastami na prawach powiatu. Wprowadzono w nich okręgi jednomandatowe. Oznacza to, że w każdym okręgu wyborczym zostanie wybrany jeden radny.
Jak mówi politolog z Uniwersytetu Śląskiego, doktor Tomasz Słupik, dzięki temu wyborca może decydować o tym, kogo wybierze, a nie na jaką partię czy komitet odda swój głos.
— Druga tura odbędzie się, jeśli kandydat na burmistrza, wójta czy prezydenta miasta nie uzyska większosci 50% plus jednego głosu — dodaje dr Słupik.
W wyborach do sejmików wojewódzkich oraz rad powiatów stosowana jest tak zwana metoda D’Hondta. Polega na podziale mandatów na zasadzie proporcjonalności.
Ta metoda preferuje partie i ugrupowania, które zdobywają najwięcej głosów.
Podobnie jak przy wyborach do Sejmu, obowiązuje zasada progu 5 procent głosów.
Metoda D´Hondta stosowana jest przy podziale mandatów w wyborach parlamentarnych m.in. w Austrii, Finlandii, Izraelu.
Autor: Piotr Pagieła