74-letni mężczyzna zmarł chwilę po wrzucenie swego głosu do urny w jednym z lokali wyborczych w Zabrzu.
— Głosowanie przeniesiono do sąsiedniego pomieszczenia — poinformował rzecznik prasowy policji w Zabrzu Marek Wypych.
Wyborcy w czasie reanimacji czekali na zewnątrz budynku. Głosowanie odbywa się teraz normalnie.
Autor: Łukasz Kwaśny