Kompania Węglowa bez restrukturyzacji upadnie w ciągu miesiąca.
Wczoraj rząd ogłosił program restrukturyzacji, który de facto zakłada likwidację całej spółki. Mają zostać wygaszone cztery nierentowne kopalnie.
— Ten program to pomyłka — mówi szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.
O 13:00 spotykają się liderzy central związkowych, żeby rozmawiać o dalszych działaniach. Nie wykluczamy strajku- dodaje Grzesik. Sprawa jest na ostrzu noża.
— Nie ma ratunku dla Kompanii Węglowej bez wdrożenia programu naprawczego — mówi prezes spółki Krzysztof Sędzikowski. Podkreślał, że sytuacja firmy jest dramatyczna.
Program naprawczy Kompanii ma 3 etapy. Odcięcie kopalń trwale nierentownych, przeniesienie ich do Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. w celu wygaszenia działalności. Kopalnie, w których wydobycie jest ekonomicznie uzasadnione dołączą do spółki celowej utworzonej przez Węglokoks. Na końcu utworzona zostanie nowa Kompania Węglowa z 9 kopalniami.
Prezes dodał, że najważniejsze, aby pracownicy nie pozostali bez pracy.
Zarząd spółki w połowie miesiąca będzie wnioskować o realizację tej koncepcji.
— Ten proces musi być szybki — dodaje prezes.
Przedstawiciele spółki pojechali spotkać się z górnikami protestującymi już w 4 planowanych do likwidacji kopalniach w regionie.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia, Jerzy Zawartka, Łukasz Kałuża