Kolejne kopalnie przyłączają się do strajku.
Na powierzchnie nie wyjechali górnicy z nocnej zmiany w kopalniach Bielszowice w Rudzie Śląskiej i Piekary w Piekarach Śląskich. Strajk ma rozpocząć także grupa górników z kopalni Halemba.
— Akcja ma się rozszerzać. Górnicy mają blokować także drogi — mówił przed rozmowami komitetu strajkowego szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
— Dziś mają zapaść decyzje odpowiedzialne — mówił Kolorz.
Związkowcy będą wnioskować o dalsze rozmowy. Największe obawy związane są z górnikami strajkującymi pod ziemią.
Tymczasem około 2200 górników strajkuje w 12 kopalniach – podają związki zawodowe. Jak powiedział po spotkaniu międzyzwiązkowego sztabu protestacyjnego Dominik Kolorz, związki opracowywać będą tekst porozumienia.
Strajk ma być ograniczony w kopalniach nie przeznaczonych do likwidacji do kilkudziesięciu osób.
Największy protest prowadzony jest w bytomskiej kopalni Bobrek-Centrum, gdzie strajkuje około 1000 osób, z czego pod ziemią około 800.
Na razie nie podjęto decyzji o wstrzymaniu wydobycia w kopalniach Kompanii Węglowej. Sztab nie będzie też na razie organizował protestu w Warszawie.
Związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej powołali komitet protestacyjno-strajkowy. To odpowiedź na nierealizowanie, zdaniem związkowców, postanowień porozumienia podpisanego w maju 2011 roku przed debiutem JSW na giełdzie. Związkowcy nie chcą też zgodzić się na przygotowany przez zarząd spółki pakiet rozwiązań oszczędnościowych, którego celem ma być poprawa finansów firmy. Zakłada on między innymi uzależnienie wypłaty nagrody rocznej od wyniku finansowego spółki czy obniżenie deputatu węglowego.
Akcja protestacyjno-strajkowa w JSW, jak mówią związkowcy, ma być też wyrazem wsparcia protestu górników Kompani Węglowej protestujących przeciwko rządowemu planowi naprawczemu tej spółki.
Autorzy: Łukasz Kałuża, Marcin Rudzki