Na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Gliwicach skazał Marka Z., szefa działu wentylacji w kopalni Halemba, w związku z katastrofą w której zginęło 23 górników.
Jak powiedziała, odczytujac wyrok, sędzia Grażyna Stankiewicz-Chimiak, Marek Z. miał pełną świadomość zagrożeń, jakie czyhają na górników.
Były dyrektor kopalni Karzimierz D. został skazany na 2 lata wiezienia w zawieszeniu na 5 lat i karę grzywny. Dwóch oskarżonych pracowników dozoru sąd uniewinnił. Pozostałych 13 usłyszało wyroki od 3 miesiecy do dwóch lat więzienia w zawieszeniu. Na ławie oskarżonych w sumie zasiadało 17 mężczyzn, którym prokuratura zarzuciła łamanie przepisów i zasad sztuki górniczej.
Wyroki są znacznie niższe niż te, których domagał się prokurator, nie wie on jednak na razie czy zdecyduje się złożyć apelację. Jak podkreśla prokurator Wiesław Kużdżał, najpierw musi zapoznać się z pisemnym uzasadnieniem.
Matka jednego z górników, który zginą w tragedii ma nadzieję, że prokuratura będzie apelowała w tej sprawie.
Przypomnijmy: w listopadzie 2006 roku wbuch metanu i pyłu węglowego zabił 23 górników. Katastrofa w Halembie była największą tragedią w polskim górnictwie od blisko 30 lat. W związku z zaniedbaniami w kopalni prokuratura oskarżyła 27 osób. Dziewięć z nich wniosło o możliwość dobrowolnego poddania się karze, zostali skazani na więzienie w zawieszeniu i grzywny, sprawę innego oskarżonego wyłączono do odrębnego postępowania. Proces ruszył w listopadzie 2008 roku. Sprawa była rozpoznawana na blisko 150 terminach rozpraw, przesłuchano 349 osób. Zgromadzono 66 tomów akt. Wyrok w procesie, który trwał ponad 6 jest nieprawomocny.
Autor: Monika Krasińska