Cieszyn już przejął, Wisła rozpoczęła dopiero batalię o dworzec kolejowy.
Samorządy od kilku lat próbują negocjować z Polskimi Kolejami Państwowymi przejęcie czy też zakup, zwykle zaniedbanych, dworców. Wybudowany w latach 30. XX w., budynek dworca w Wiśle lata świetności ma już dawno za sobą, dlatego władze miasta chciałyby, aby znów stał się wizytówką miasta. Rozmowy w sprawie zakupu dworca, a także przyległych do niego terenów toczą się od dłuższego czasu, powiedział nam burmistrz miasta, Jan Poloczek.
Wiadomo już, że miasto nie kupi dworca za symboliczną złotówkę tak, jak było to w przypadku Cieszyna, dlatego gospodarz Wisły liczy, że proponowaną cenę uda się obniżyć o połowę, czyli do ok. 500 tys. zł.
Autor: Andrzej Ochodek