Pochodzące z oszustwa 7 milionów dolarów przyjął 48-latek – teraz stanie przed sądem.
Katowicka prokuratura okręgowa wysłała w tej sprawie akt oskarżenia. Jak ustalono w śledztwie, pieniądze pochodziły z oszustwa dokonanego na szkodę jednej z amerykańskich firm. Pracownica tej firmy otrzymała telefon od osoby podającej się za jej szefa, który poprosił ją o dokonanie przelewów na rzecz wskazanych przez niego podmiotów. W rzeczywistości osoba dzwoniąca była oszustem. Śledczy przejęli już część pieniędzy.
Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż nie miał świadomości, że uzyskane przez niego pieniądze pochodzą z przestępstwa. Mężczyzna wyjaśnił, że pieniądze pozyskał od rzekomych zagranicznych inwestorów chcących budować w Polsce elektrownie wiatrowe. Oszustowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: Łukasz Kałuża