Skoczów, jako jedyna gmina na Śląsku Cieszyńskim, zdecydował się 8 lat temu na zakup fotoradaru dla Straży Miejskiej.
Teraz z urządzeniem strażnicy musieli się pożegnać, ale, podobnie jak mieszkańcy pobliskiego Pogórza, chcą, by urządzenie dalej służyło. Nie chodzi o zarabianie pieniędzy, ale o bezpieczeństwo, przyznaje Robert Socha, komendant skoczowskiej straży miejskiej.
Skoczowska Straż Miejska początkowo wynajmowała urządzenie od prywatnej firmy i choć jeden dzień kosztował trzy tysiące złotych, to koszty szybko się zwracały, dlatego też po kilku miesiącach samorząd zdecydował się zakupić urządzenie na własność. Od 1 stycznia tego roku strażnicy nie mogą już karać za przekroczenie prędkości, wykorzystując do tego celu fotoradar.
Autor: Jan Bacza