Dziś w Sądzie Rejonowym w Myszkowie rozpoczyna się licytacja myszkowskiej Fabryki Papieru.
Pod młotek mają iść budynki i grunty, jutro z kolei ruchomości, w tym m.in. maszyna papiernicza. Stan upadłości papierni ogłoszono w grudniu 2014 roku. Zakład należący do prywatnej spółki zakończył wtedy swoją działalność. Obecnie nad majątkiem zakładu czuwa syndyk masy upadłościowej. W sądzie o wypłatę zaległych pensji walczą pracownicy firmy. Na ich wniosek prowadzona jest licytacja majątku fabryki, ale na razie bez większych efektów. Część pracowników otrzymała zaledwie 40 zł. Część załogi do tej pory nie ma wystawionego świadectwa pracy. Nieoficjalnie mówi się, że myszkowską fabryką interesuje się wiodący na europejskim rynku producent papieru. Ta informacja wywołała wśród pracowników ogromne nadzieje, bo gdyby zakład zaczął produkcję, a jest to możliwe, ponieważ posiada niezbędny i sprawny sprzęt technologiczny, prace mogłoby znaleźć tam ponad 150 osób.
Autor: Gabriela Kaczyńska