Nawet o kilkaset procent zostały przekroczone normy stężenia pyłu zawieszonego w miastach województwa śląskiego.
Jak podaje Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody Śląskiego, najgorsza sytuacja jest w Rybniku, gdzie stężenie przekroczyło normy aż o ponad 250 procent i Żywcu gdzie normy przekroczone są prawie dwukrotnie. Nieciekawie jest także w Wodzisławiu Śląskim, Katowicach, Gliwicach, Dąbrowie Górniczej, Tychach i Bielsku-Białej.
Wzrost stężenia pyłu to przede wszystkim efekt ogrzewania budynków mieszkalnych przez palenie w piecach. Węgiel, drewno, ale także plastik i śmieci – między innymi takimi materiałami palą w domowych piecach mieszkańcy naszego regionu. Palenie w piecach nieodpowiednimi surowcami niekorzystnie wpływa na stan powietrza i zwiększa ryzyko niskiej emisji pyłów. Zdaniem mieszkańców naszego regionu, na Śląsku trudno ograniczyć niską emisję.
Najwięcej zanieczyszczeń powietrza, odnotowano na terenie kotliny żywieckiej i w miastach aglomeracji śląskiej. W Rybniku stężenie pyłów przekroczyło normy aż o ponad 250 procent. Jak wyjaśnia Andrzej Szczygieł, naczelnik wydziału monitoringu środowiska, wysokie stężenie pyłów spowodowane jest trwającym sezonem grzewczym.
— Wysokie stężenia pyłów w powietrzu mogą być niebezpieczne dla zdrowia człowieka — dodaje Szczygieł.
Osoby starsze, a także małe dzieci z tych rejonów w miarę możliwości nie powinny przebywać dziś na zewnątrz. Pył zawieszonym może bowiem zawierać substancje toksyczne, takie jak węglowodory, metale ciężkie, dioksyny i furany. Zbyt długie przebywanie w miejscach o bardzo wysokim stężeniu pyłów zawieszonych z tego typu substancjami może powodować chorobę niedokrwienną serca, niewydolność krążenia, astmę, nadciśnienie tętnicze oraz zaburzenia układu oddechowego. Na razie na Śląsku, nie odnotowano jeszcze stanów alarmowych związanych z wysokim stężeniem pyłów w powietrzu.
Autor: Monika Krasińska, Aleksandra Gruszczyńska