Celnicy w całym kraju protestują przeciwko reformie Służby Celnej przygotowanej przez rząd.
Ponieważ jako służba mundurowa nie mogą strajkować robią to nieoficjalnie – wielu z nich postanowiło pójść na urlop lub na L4. Jak podkreśla poranny gość Radia Katowice, Jacek Sosnecki, przewodniczący koła Związku Zawodowego „Celnicy.pl” w Częstochowie, na taką formę protestu zdecydowało się wiele osób.
Celnicy, którzy nie zdecydowali się na urlop lub L4, postanowili prowadzić strajk włoski. To w połączeniu z mają ilością pracujących celników oznacza na granicach gigantyczne korki. Sosnecki przyznaje, że dochodzą do niego informacje o bardzo niebezpiecznych działaniach mających ukryć problem.
Szef resortu ogłosił, że od 1 stycznia 2017 roku służby celne, izby skarbowe i urzędy kontroli skarbowej będą działać w ramach jednej instytucji – Krajowej Administracji Skarbowej. Dzięki temu ma poprawić się skuteczność instytucji odpowiedzialnych za pobór danin. Według celników to nic innego, jak likwidacja Służby Celnej.
Autor: Monika Krasińska/Jerzy Zawartka