W spotkaniu LOTTO Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował w Płocku z tamtejszą Wisłą 0:0. Był to drugi z rzędu remis podopiecznych Radoslava Latala.
Jak wynika z relacji na klubowej stronie mecz od samego początku toczył się w niezbyt szybkim tempie. Zawodnikom jednej i drugiej drużyny brakowało dokładności. W efekcie przez pierwsze 45 minut nie zobaczyliśmy zbyt wielu sytuacji bramkowych. Jedyną mieli gospodarze - w 38. minucie Arkadiusz Reca - będąc sam na sam z Jakubem Szmatułą - trafił w poprzeczkę.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ poprawie. Obydwu zespołom dalej brakowało precyzji. Niebiesko-Czerwoni próbowali grać wyżej pressingiem, ale nie przekładało się to na liczbę akcji.
Od momentu wejścia na murawę Sasy Ziveca, gra nieco się ożywiła. Do niecodziennej sytuacji doszło w 80. minucie, kiedy sędzia próbując się przesunąć, stanął na drodze Martinowi Bukacie i uniemożliwił mu oddanie celnego strzału na bramkę Seweryna Kiełpina. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
/mm/