Kolejna noc z intensywnymi opadami deszczu i burzami w województwie śląskim.
W związku z frontem burzowym, który przeszedł przez teren województwa śląskiego, w ciągu minionej doby odnotowano 4 uszkodzenia dachów na budynkach mieszkalnych. Dwa tego typu zdarzenia miały miejsce w Gliwicach, jedno w powiecie bieruńsko-lędzińskim i w powiecie mikołowskim.
W związku z porywistym wiatrem jaki towarzyszył burzom strażacy musieli też usuwać powalone przez silny wiatr drzewa. Po nawałnicach strażacy interweniowali ponad 14 tysięcy razy. Dane te obejmują ostatnich 36 godzin. Ostatni okres jest dla strażaków bardzo pracowity. W ostatnich dniach na skutek gwałtownych burz zginęło 5 osób, a 45 zostało rannych, wynika z danych straży pożarnej.
Synoptycy zapowiadają, że przez kilka dni nie będzie burz ani upałów. Groźnych zjawisk możemy spodziewać się w drugiej połowie przyszłego tygodnia, powiedziała synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Spodziewany jest też powrót upałów. Meteorolodzy zapowiadają, że temperatura maksymalna w środę i czwartek wyniesie 30 stopni Celsjusza. Następnie znów przyjdzie ochłodzenie.
/rs/