Pijaną matkę, która próbowała dotrzeć do domu ze swoim 4-letnim synem zatrzymali policjanci z Orzesza. 40-latka miała w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Kobieta wyszła z miejscowego baru i stała na pobliskim przystanku autobusowym. Miała problem z utrzymaniem równowagi. Funkcjonariuszom tłumaczyła, że wraca z odwiedzin u koleżanki.
Chłopiec trafił pod opiekę ojca. Kobieta odpowie przed sądem rodzinnym.
Autor: D. Stabik/mm/