Mokry śnieg na szlakach a pod spodem lód, w Beskidach panują bardzo trudne warunki turystyczne.
— Jeśli ktoś decyduje się na wyprawę powinien zachować szczególną ostrożność — mówi ratownik dyżurny beskidzkiego GOPR-u Włodzimierz Lach.
Goprowcy przypominają, że w górach szybko zapada zmrok. Zalecają, by informować najbliższych o naszym planie wędrówki. Gdy dojdzie do wypadku, ktoś będzie mógł powiedzieć gdzie szukać. Należy też zawsze mieć naładowany telefon komórkowy.
Na Babiej Górze ogłoszono drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia /rs/