Może się wydawać, że bieganie zimą to nie najlepszy pomysł. Tymczasem to właśnie w środku zimy odbywa się jeden z trudniejszych, górskich ultramaratonów w Polsce.
Zmieć, bo o tej imprezie mowa, to 24-godzinny bieg po pętli wyznaczonej w masywie Skrzycznego w Szczyrku. Zadaniem zawodników jest pokonanie jak największej ilości powtórzeń trasy w ciągu doby. Biegaczy czeka sporo wyzwań. Oprócz śniegu i lodu z jakim będą musieli się zmagać, utrudnieniem może też okazać się wiatr, który na szczycie Skrzyczne często bardzo mocno wieje. To potęguje uczucie zimna, dodatkowo wiatr przenosi spore ilości śniegu, a te odkładają się tworząc zaspy. Modrakowym utrudnieniem jest tez bardzo długa noc. Zawodnicy większość czasu pokonują okrążenie w ciemności.
Co ciekawe, choć może wydawać się, że w biegu górskim to podbiegi stanowią największy problem, to może okazać się, że to właśnie na zbiegach pojawią się problemy. Ostre zbiegi w śliskim śniegu, czy lodzie to nie lada wyzwanie dla biegaczy a tych na Zamieci nie zabraknie.
Z organizatorem Zmieci, Michałem Kołodziejczykiem rozmawiał Marcin Rudzki.