Polscy himalaiści kończą wyprawę na K2. Decyzję w tej sprawie podjął kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki.
Rano z bazy na rekonesans wyszedł pochodzący z Tychów Adam Bielecki oraz Janusz Gołąb. Jak relacjonowali, po ostatnich intensywnych opadach śniegu, założone wcześniej liny poręczowe są przysypane. Uszkodzeniu uległ też namiot w tak zwanej bazie wysuniętej. Nie wiadomo jak wyglądają namioty w wyższych obozach. W ścianie panują trudne warunki. W jej górnej części występuje duże zagrożenie lawinowe.
Problemem jest też krótkie okno pogodowe, które w opinii Wielickiego nie pozwoli na aklimatyzację uczestników wyprawy.
W tej sytuacji kierownik wyprawy, Krzysztof Wielicki uznał, że nie ma szans na atak szczytowy a dalsza akcja górska jest zbyt niebezpieczna dla himalaistów.
Autor: Marcin Rudzki/ds