Wciąż nie udało się jednoznacznie ustalić przyczyn katastrofy w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Właśnie odbyło się drugie posiedzenie komisji badającej przyczyny tego wypadku zbiorowego.
Jak mówi Zbigniew Rawicki, przewodniczący komisji badającej tej wypadek, wstrząsu, który spowodował katastrofę, nie dało się przewidzieć.
Siła wstrząsu była tak duża, że kilkudziesięciotonowy kombajn, który znajdował się w tamtym rejonie, został wbity w wyrobisko tak, że góra całego urządzenia została wręcz spłaszczona.
Jednocześnie jak dodaje Rawicki, ratownicy zrobili wszystko, co w ich mocy, by uratować kolegów.
Z uwagi na bardzo wysoki poziom metanu, który uwolnił się do atmosfery, nie można było zastosować części sprzętu, by nie narażać bezpieczeństwa ratowników. Członkowie komisji muszą przesłuchać jeszcze pozostałych świadków, a także przeanalizować nagrania z akcji ratowniczej i raporty z aparatury pomiarowej. Kolejne posiedzenie zaplanowano na 18 lipca.
Autor: Joanna Opas /pg/