Wokół tematu ewentualnej budowy ciepłowni na biomasę i RDF w Żywcu trwa gorąca dyskusja.
— Choć w mieście organizowane są spotkania informacyjne w tej sprawie, zdaniem mieszkańców wciąż brakuje konkretnych informacji — przekonuje mieszkanka żywieckiej dzielnicy Zabłocie, Małgorzata Herzyk.
Mieszkańcy obawiają się, że planowana przez miasto inwestycja nie będzie ciepłownią, a zwykłą spalarnią śmieci.
Planowana przez władze miasta i spółkę Beskid inwestycja zakłada powstanie dwóch ciepłowni w Żywcu: na osiedlu Kabaty i w dzielnicy Sporysz. Obecnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach prowadzi postępowanie w sprawie oceny oddziaływania na środowisko tej inwestycji.
Kolejne spotkanie z ekspertami zaplanowano na 11 marca.
Autor: Katarzyna Graboń /pg/