Kolejna ofiara koronawirusa w śląskiem. W szpitalu w Tychach zmarł 51-letni mieszkaniec powiatu myszkowskiego.
Do tyskiej placówki trafił 30 marca z wyraźnymi objawami zakażenia koronawirusem: z wysoką gorączką i dusznościami. Z powodu problemów z krążeniem najpierw leczony był na kardiologii, później trafił na OIOM. Nie ustalono źródła zakażenia mężczyzny.
Równocześnie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 73 przypadkach zakażenia, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów. Przypadki dotyczą: 20 osób z woj. dolnośląskiego, 13 osób z woj. łódzkiego, 9 osób z woj. małopolskiego, 8 osób z woj. podlaskiego, po 5 osób z woj. świętokrzyskiego,podkarpackiego, lubuskiego, po 3 osoby z woj. zachodniopomorskiego i opolskiego a także 2 osób z woj. pomorskiego.
Do tej pory w całej Polsce odnotowano 2420 przypadków zakażenia w tym 36 osób zmarło
Wcześniej zmarły dwie kolejne osoby zakażone koronawirusem. Są to: 83-letni mężczyzna ze szpitala w Warszawie i 68-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach. Obaj mieli współistniejące choroby, powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia. W sumie z powodu COVID-19 zmarło w Polsce 35 osób. Większość z nich to osoby starsze, cierpiące również na inne choroby, które obniżały odporność pacjentów. Liczba zakażonych koronawirusem w naszym kraju wynosi 2347.
Trzech pacjentów z koronawirusem przebywa w szpitalu w Chorzowie, jeden z mieszkańców, który był pod nadzorem służb sanitarnych w Katowicach trafił do szpitala zakaźnego w Tychach, zaś próbki do badań mieszkanki powiatu raciborskiego pobrano w szpitalu w Raciborzu.
Dodatnie okazały się także próbki pobrane od starszego mężczyzny, który trafił do szpitala w Sosnowcu oraz wiekowego mieszkańca powiatu tarnogórskiego, hospitalizowanego w szpitalu w Bytomiu. Z kolei najprawdopodobniej w pracy zaraziła się kobieta w sile wieku, która leczona jest w domu. Kobieta jest w dobrym stanie i zostaje pod nadzorem sanepidu w Gliwicach.
W szpitalu zakaźnym w Tychach zmarł z powodu koronawirusa 68-letni mieszkaniec Częstochowy. Mężczyzna trafił na oddział obserwacyjno-zakaźny tyskiego szpitala 22 marca, a wczoraj stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył, pacjenta przeniesiono więc na OIOM. Niestety nie udało się uratować jego życia. Mężczyzna miał choroby współistniejące.
Autorzy: Kamil Jasek, Joanna Opas /pg/