W myszkowskim Urzędzie Miasta odbyło się posiedzenie Sztabu Kryzysowego w tej sprawie.
Kurek w piątek zakręcił dostawca ciepła, czyli myszkowska Fabryka Papieru. Powodem − jak czytamy w oświadczeniu − są m.in. problemy finansowe. Zakład od pięciu miesięcy nie wypłaca pracownikom swoim pensji, dlatego część z nich opuściła stanowiska pracy w tym kotłownie.
Na dzisiejszym posiedzeniu Sztabu Kryzysowego udział wziął inny dostawca ciepła działający na terenie Myszkowa. W ciągu kilku dni ma on zdecydować, czy jest w stanie dostarczać ciepło poszkodowanym mieszkańcom. Jeśli okaże się, że tak, miasto podejmie rozmowy z przedstawicielami papierni, którzy musieliby udostępnić swój rurociąg.
Mieszkańcy na razie na ciepłą wodę nie mają co liczyć. Problem ten dotyczy 1/4 mieszkańców Myszkowa.
Autor: Gabriela Kaczyńska