Dwa tysiące posiłków głównie dla służb medycznych przygotuje restauracja i browar Przystań mieszcząca się w Parku Śląskim. W ten sposób udaje się też uratować miejsca pracy personelu lokalu.
Jak mówi Bogdan Biedroń, prezes Przystani, korzyść z takich działań jest obustronna. Dzięki temu w dobie pandemii koronawirusa udaje się utrzymać miejsca pracy dla pracowników, ale nie tylko. Udaje się także zapewnić ciepły posiłek tym, którzy są na pierwszej linii frontu walki z groźnym wirusem, bo nieraz nie mają czasu przygotować go samodzielnie.
Wszystkie koszty firma pokrywa z własnych oszczędności. Pierwsze pięćset obiadów trafiło do katowickiego sanepidu. Na obiad mogą liczyć także pracownicy izby przyjęć szpitala miejskiego, pogotowia, straży pożarnej i miejskiej czy podopieczni i pracownicy ośrodka interwencji kryzysowej.
Autor: Joanna Opas/ml/